Kupiłem ostatnio aparat fotograficzny i postanowiłem codziennie gdzieś z nim łazić. A wyłaziwszy się wywoływać wypatrzone rzeczy.
I've just bought my first camera and I've decided to traipse with it everyday. It'll be my new routine. And what's gonna be yours? Praise my traipsed frames!
Sunday, February 6, 2011
Pierwsze koty za płoty / Bygone clinging
Nie wiem co to za kwiat tak pięknie obumarł. Ale jego malownicze zwłoki słać się będą przez pewien czas po płotach ambasad wzdłuż Myśliwieckiej. Warto zerknąć, bo na wiosnę pewnie to znowu buchnie przygnębiającą zielenią.
No comments:
Post a Comment